2014
-
opublikowano nowy wiersz: Odbite w oknie tramwaju.
Odbite w oknie tramwaju
Nigdy nie wiadomo, kiedy
uchylą się te spiżowe drzwi
Wystarczy mały gest, szczerze wypowiedziane
słowo, by
zmienić to, co do niedawna, było powodem
tych wszystkich
zmian i (nie)koniecznie zmian, to dotyczyło.
Raczej krople
wody odbite od kałuży, tuż przy bramie
naprzeciw nocnego
baru. Przeskakują po tęczy klawiatury
nieznajomej piszącej
pośpiesznie słowa sms`a: czy mi w końcu
kiedyś wybaczysz?
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Miasto się zmienia.
Miasto się zmienia
Na ulicy Półwiejskiej można spotkać Starego
Marycha
prowadzącego rower od strony Ceglorza w
kierunku
centrum z przewieszoną przez kierownicę
tradycyjną teką.
Z dumą poznaniaka spogląda przechodniom w
ich twarze,
zamyślone, smutne i wesołe, oraz te bez
wyrazu. Nijakie.
Szepczące do siebie na odległość tylko
jednego spojrzenia.
Na ulicy Półwiejskiej można spotkać Starego
Marycha.
Nocą siada na pobliskim skwerze i zaczyna
opowiadać
historie jak to było kiedyś, przed laty.
Zanim nadeszło nowe.
Deptak, jak mrowisko, tętniący życiem
towarzyskim
i handlowym, zmienia się. Przypomina ulicę
bankową.
Dawniej gościły tutaj przytulne kawiarenki i
sklepy.
Na ulicy Półwiejskiej można spotkać Starego
Marycha,
który z niepokojem spogląda w kierunku ulicy
Gołębiej.
W barokowym budynku ćwiczą i występują młode
tancerki
i tancerze. Z dziedzińca wychodzą na ulice,
by wytańczyć
sobie przyszłość. Od miesięcy na murach wisi
transparent:
„S.O.S dla Szkoły Baletowej. KURIO!ZALNY
CZYNSZ !!!”.
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Miasto know-how.
Miasto know-how
W mieście, w którym kluby go-go rodzą się
z ciąży bliźniaczej, trudno o dobrą
gatunkowo
kawę na starówce. Ogródki piwne, w pośpiechu
montowane na bruku Starego Rynku, uginają
się
pod naporem dystrybutorów nowej generacji.
W mieście, w którym są budowane
najpiękniejsze
galerie handlowe, trudno o brak dobrej
rozrywki.
Niebieskie parasolki na wysokich obcasach
nie wybierają się do najnowszego obiektu,
który wygrał konkurs na Makabryłę 2013 roku.
W mieście, w którym od wieków pielęgnowano
ideę
pracy organicznej, jest trudno zrozumieć
działania
względem szkół artystycznych. Teraz
muzyczna,
ósemka i baletowa. Czy zatem, młode pędy,
wyrwane
z matecznika mają dojrzewać pod obcym
niebem?
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Tramwaj nr 16.
Tramwaj nr 16
Nigdy nie wiadomo, kiedy uchylą się te
łamane
drzwi. Wystarczą szczerze wypowiedziane
słowa.
Jestem bardzo zmęczona. Niech pani
podejdzie,
tam, gdzie siedzą mężczyźni. A może ja
jestem w ciąży?
I to w ciąży zagrożonej. Nie, proszę pani,
nie zmyśliłam
tego teraz. Skąd pani wie? Może naprawdę
jestem w ciąży...
Młoda kobieta nagle zamilkła. Zanurzyła się
we własnej
muzyce. Wyciągnęła z torebki książkę i
zaczęła ją czytać. |
|
-
Nakładem wydawnictwa KryWaj ukazała się antologia
poezji: Papilarne linie pióra w której
prezentuję swoje najnowsze wiersze. Serdecznie
zapraszam do lektury.
Antologia jest dostępna w sklepie
Wydawnictwa KryWaj.
-
opublikowano nowy wiersz: Nadchodzi nowe.
Nadchodzi nowe
W metropolii, w której
dawniej cumowały ogromne Zeppeliny,
dopieszcza się młode kobiety oraz mężczyzn
specjalnymi
latarkami. Stare kamienice pamiętają wiele
odległych historii.
Spoglądają raz po raz w niebo i płaczą
sypkim tynkiem. Na bruk.
Powiadają ludzie, że nie tylko wybrane
sklepy mnożą się bez
opamiętania. Podobno pojawiła się, nikomu
nie znana pandemia
skłotów w okolicach starówki. Nie muszą się
bać konkurencji bary
szybkiej obsługi, budki z piwem i całodobowe
punkty dostępu
do bezprzewodowego alkoholu. Niestety,
jeszcze nie darmowego.
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Generacja Y.
Generacja Y
Znikąd donikąd wędrują. Tutaj
nie przysiadają
nawet zbuntowane anioły. Tutaj nie mieszka
nikt.
Puste mury, postrzępione ściany. Przez
szpary
w oknach przeciskają się mroczne
wspomnienia.
Przechodzą tuż obok siebie. Mijają się
myślami.
W zatłoczonych tramwajach odbijają
elektroniczne
karty chwilowego pobytu. Logują się do
życia.
Nocą siadają w darkroomach. Razem i osobno.
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Co się stało?
Co się
stało?
Co się stało z tą małą z obrazka? Nie
podnosi głowy.
Lekko pochylona. Nadal patrzy w (nie)pewną
przyszłość.
Co się stało z tą małą z obrazka? Nie mówi
już nic...
Milczy w pokorze i oczekuje w samotności.
Ćwiczy.
Co się stało z tą małą z obrazka? Nie
poddaje się tej chwili.
Walczy. Dopóki głowa pełna wirujących
marzeń, wychodzi
na scenę i tańczy. Bo, przecież ten
najważniejszy spektakl trwa! |
|
-
opublikowano wiersz: A ona wciąż patrzy* w wersji
niemieckojęzycznej.
Fot. Zbigniew Barteczka
Sie schaut
immer noch*
Blätter ziehen, durch den
kühlen Wind gehoben,
an den hiesigen Mauern vorbei. Abends kehrt
hier
Ruhe ein. Nur die Kleine schaut mit Hoffnung
in den
Horizont der Ungewissheit. Warum gerade sie,
nur eine
aus den vier Jahreszeiten, soll über die
übrigen entscheiden?
Wortlaternen fliegen über den heimischen
Dächern.
Seit vielen Tagen, umhüllt der Nebel der
Ratlosigkeit
die edelmütigen Gesten. Über Pflastersteine
scheppern – erschrockene Vögel –
schwere Ringe aus Purpursilber.
Übersetzung: Agnieszka Rządca
S.O.S für die Olga
Sławska-Lipczyńska-Allgemeinbildende-Ballettschule
in Posen. Ohne Unterstützung muss die Schule
die Räumlichkeiten verlassen, also
geschlossen werden.
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Ten (Nic się nie kończy).
Ten (Nic się nie
kończy)
Odpłynęła wraz z
całym dobytkiem. Nocą.
Wystarczyło jedynie wykasować ten jeden
sms. Porozbijane witraże, rozkruszone
obrazy.
Pustka. Poczucie zbliżającej się
nieuchronnie
śmierci. To, co się stało, nie miało prawa
nigdy się
wydarzyć. A jednak pozostał szum w głowie.
Bukiet
zwiędłych tulipanów, niedopita butelka
wytwornego
wina. Okropna niepewność. Garść pastylek i
wolno
opadające na podłogę drobiny gołębiego
puchu.
Złamany kolor srebrnej cukiernicy na
wystawie
starego antykwariatu będzie przypominał ten
dzień.
|
|
-
opublikowano nowy wiersz: Znów przyszła wiosna,
albo nie.
Znów przyszła wiosna, albo
nie
Nieznajoma nie patrzyła już
za siebie. Tramwaj
najzwyczajniej wyskoczył z szyn i poszybował
gdzieś tam, gdzie nie galopuje bez ustanku
sama.
A może nie zupełnie już sama. Pomogła
grawitacja. |
|
|